Stany zapalne pochwy i sromu oraz związane z nimi objawy, to jeden z najczęstszych powodów wizyt kobiet w gabinetach ginekologicznych. Ocenia się, że większość kobiet co najmniej raz w życiu przebyła infekcję bakteryjną lub grzybiczą pochwy. Co prawda, nasz organizm wyposażony jest w mechanizmy, które chronią przed rozwojem infekcji, jednak wystarczy, że układ odpornościowy jest osłabiony (a do tego wystarczy, na przykład, trochę stresu) i bardzo łatwo może dojść do zakażenia pochwy.
Dlaczego tak się dzieje?
W naturalnej, prawidłowej biocenozie pochwy występuje zbilansowana mieszanka grzybów drożdżopodobnych i bakterii (w pochwie dojrzałej płciowo kobiety bytuje ponad 100 rodzajów mikroorganizmów). Gdy dochodzi do zakłócenia tej równowagi, np. kiedy organizm jest osłabiony (choroba, antybiotyki, stres) drożdżaki bytujące w pochwie zaczynają się intensywnie namnażać i rozprzestrzeniać, co prowadzi do rozwinięcia się infekcji grzybiczej.
Do zakażenia może dojść także w wyniku stosunku płciowego z zakażonym partnerem (kandydoza pochwy może występować jednocześnie z chorobami przenoszonymi drogą płciową). Grzybica występuje często także podczas ciąży, przede wszystkim ze względu na zmiany w gospodarce hormonalnej, zaburzenia naturalnej mikroflory pochwy oraz zdarzające się zaburzenia tolerancji glukozy. Ciąża stwarza więc idealne warunki dla rozwoju patogenów. W takim przypadku niezmiernie ważna jest szybka reakcja – gdy tylko pojawią się pierwsze niepokojące symptomy – ponieważ wszelkie infekcje intymne, mogą mieć bardzo niekorzystny wpływ na płód i cały przebieg ciąży.
Również w trakcie menopauzy kobiety narażone są na stany zapalne pochwy. Większe ryzyko infekcji wynika przede wszystkim ze zmian hormonalnych, zachodzących w organizmie. Często dochodzi wtedy też do rozwoju tzw. zanikowego zapalenia pochwy (atroficzne zapalenie pochwy), które sprzyja powstawaniu otarć i mikrourazów, a co za tym idzie infekcjom intymnym.
Co jeszcze zwiększa ryzyko rozwoju zakażenia drożdżakowego?
- niedostateczna lub nadmierna higiena osobista, np. brak odpowiednio częstej higieny, ale także zbyt intensywne i częste mycie okolic intymnych czy stosowanie zapachowych środków myjących o nieodpowiednim pH (najważniejszy jest umiar i stosowanie samej wody bądź kosmetyków jak najbardziej naturalnych)
- antybiotykoterapia
- zwiększony poziom estrogenów (w ciąży lub u kobiet przyjmujących dwuskładnikową doustną antykoncepcję lub stosujących terapię hormonalną)
- zaburzenia gospodarki hormonalnej, np. niekontrolowana cukrzyca (grzybica pochwy i sromu może być objawem cukrzycy)
- obniżenie odporności – np. choroby nowotworowe czy zakażenie HIV
- nieodpowiednia dieta, np. nadmiar węglowodanów
- noszenie obcisłej, nieprzewiewnej syntetycznej bielizny
- alergie, np. uczulenia na środki higieny osobistej, papier toaletowy, tampony i podpaski higieniczne
- aktywność seksualna (m.in. ryzykowne zachowania seksualne, seks bez zabezpieczenia)
- korzystanie z basenów, saun, toalet w miejscach publicznych
Jakie są objawy kandydozy?
Głównym i najbardziej uciążliwym objawem drożdżycy pochwy jest silny świąd sromu i pochwy. Pacjentki skarżą się także na występowanie charakterystycznych białych, serowatych upławów, uczucia pieczenia i bolesności podczas oddawania moczu. Zapaleniu może towarzyszyć obrzęk i zaczerwienienie błon śluzowych sromu oraz ból w podbrzuszu. U niektórych kobiet drożdżyca przybiera postać przewlekłą, wywołując bolesne miesiączki, zapalenie jajników oraz nerek.
Leczenie grzybicy pochwy
Diagnozę stawiamy najczęściej na podstawie wywiadu i objawów. Często do postawienia właściwej diagnozy wykorzystuje się także badanie mikrobiologiczne (posiew) wymazu z dróg rodnych.
Kandydoza pochwy jest zwykle leczona lekami przeciwgrzybiczymi, stosowanymi miejscowo (nystatyna, natamycyna, klotrimazol) oraz doustne (flukonazol, itrakonazol). Po zakończeniu leczenia należy przeprowadzić terapię probiotykami ginekologicznymi – dopochwowymi lub doustnymi preparatami zawierającymi pałeczki kwasu mlekowego Lactobacillus – w celu odbudowania prawidłowej flory pochwy. Warto stosować je również przy nawracających infekcjach oraz profilaktycznie w sytuacjach ryzyka rozwoju infekcji. W przypadku poważniejszych lub nawracających infekcji, mogą być potrzebne inne metody leczenia. Ale o tym zawsze decyduje lekarz.
Aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia infekcji, warto pamiętać (i stosować!) o podstawowych zasadach higieny intymnej. Pisałam o nich tutaj: „Prawidłowa higiena intymna”.